Niezależnie od gatunku, w jakim się poruszasz, kształcenie słuchu daje swobodę. Pozwala również na czystą intonację, niezależnie od tempa przebiegu melodycznego, nawet przy dużych skokach interwałowych. Trudne pasaże w szybkim tempie są możliwe, jeśli poświęca się temu czas. Po prostu trzeba ćwiczyć. Tak samo jak instrumentalista, oprócz utworów musi grać wprawki, gamy, pasaże, tak i każdy wokalista powinien dodatkowo ćwiczyć swój słuch, jeśli myśli o rozwoju swoich umiejętności.

Ważna w muzyce jest warstwa rytmiczna. Kształcenie słuchu i zawarte w nim ćwiczenia rytmiczne pozwalają na sprawne realizowanie rytmu zapisanego w nutach, lub odtwarzanie poprawnie rytmu, gdy grasz ze słuchu.

Często spotykam się z sytuacją, że młodzi adepci sztuki kompozytorskiej mają jakiś pomysł na melodię, lecz nie potrafią tego wiernie odtworzyć. Dzięki lekcjom kształcenia słuchu, z czasem będziesz mógł zapisać dokładanie to, co sobie wyobraziłeś.

Będziesz świadomy zachodzących zjawisk np: melodia jest w tonacji durowej, rozpoczyna się przedtaktem złożonym z trzech ósemek, metrum 4/4, melodia zaczyna się od tercji toniki a następnie jest przebieg gamowy, potem skok o kwintę, itd. Język muzyczny może być tak samo zrozumiały, jak język polski.

Gdy słyszysz jakieś słowo po prostu wiesz jakich użyć liter, by je zapisać. Analogicznie, będziesz dokładnie wiedział jak zapisać muzykę, którą słyszysz w swojej wyobraźni. Oczywiście, sztuka kompozycji nie jest sprawą prostą, dlatego pomożesz sobie, gdy zadbasz o swój słuch muzyczny. Szczególnie, gdy połączysz kształcenie słuchu z kolejnymi dwoma przedmiotami których uczę – zasadami muzyki i harmonią.

Czasem koncertuję się na ćwiczeniach intonacji w śpiewie, czasem stawiam nacisk na pisanie dyktand, czasem na słyszenie harmoniczne, czasem na rytm. Obranie właściwego kierunku jest możliwe dopiero po indywidualnym rozeznaniu się w sytuacji ucznia.